Tapirowanie włosów jest już passe! Są sposoby, które nawet z cienkich, niezbyt gęstych włosów potrafią wyczarować puszyste uczesanie.
1. Odżywka tak, ale nie na skórę
Dzięki niej pasma są bardziej sprężyste i lepiej się odbijają od skóry, pod warunkiem, że odżywkę naniesiesz na włosy w odległości ok. 5 cm od skóry. Te właściwości preparaty zawdzięczają zawartości m.in. płynnej keratyny, proteinom. Nakładając odżywkę dalej od nasady zachowujesz naturalną objętość włosów od nasady.
Wylej troszkę odżywki w zagłębienie dłoni, a potem wczesz ją we włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Pozostaw na 2-3 minuty i spłucz letnią wodą.
2. Wetrzyj suchy szampon
Pewnie nie domyślasz się, że fryzura bez objętości może być efektem przetłuszczania się cienkich włosów u nasady. Obciąża je sebum wytwarzane przez skórę głowy. Użyj suchego szamponu w sprayu, by odtłuścić pasma. Spryskuj nim nasadę włosów, po czym wetrzyj puder i przeczesz pasma szczotką – błyskawicznie odbiją się od nasady i uzyskają dodatkową objętość.
Możesz wybrać suchy szampon do jasnych lub ciemnych włosów. Pamiętaj jednak, aby nie używać tych kosmetyków codziennie.
3. Sięgnij po piankę
Wrócili do niej najwięksi styliści. Wybierz piankę tzw. volume. Dzięki temu fryzura od razu nie przyklapnie. Do krótkich włosów stosuj porcję wielkości orzecha włoskiego, do dłuższych – brzoskwini. Jeśli przesadzisz z ilością kosmetyku, obciążone pasemka będą przylegały do głowy. Pianka volume dodaje objętości fryzurze, jednak wymaga odrobinę wprawy, aby wyczuć ilość produktu.
Piankę nanoś na wilgotne pasma w odległości 2 cm od skóry i układaj na szczotce.
4. Susz na wałkach
Wybierz 2-3 wałki rzepowe o średnicy 5-6 cm. Podsuszone włosy przeczesz, aby je wyprostować i wydziel na czubku trzy szerokie pasma. Podnieś każde i trzymając je w powietrzu, nałóż na wałek tak, aby maksymalnie pionizował włosy u nasady i nawijaj do końcówki. Gdy pasma wyschną, ostrożnie zdejmij wałki, fryzurę urozczesz szerokim grzebieniem lub palcami i ciesz się objętością włosów!
Miękkie wałki dobrze się trzymają na głowie. Nie zaczepiają się i nie niszczą włosów.
5. Wypróbuj mikrowłókna zagęszczające
Suche pasmo po pasmie obsyp w odległości 5 cm od skóry specjalnymi mikrowłóknami. Mają one kształt mikroskopijnych gałązek jodełki, które wczepiają się we włosy. Potem opuszkami palców wetrzyj je w tych miejscach, które chcesz zagęścić, tak by „przykleiły się”.
Wybierz mikrowłókna w kolorze twoich włosów, będą niewidoczne. Usuniesz je, myjąc głowę.
6. Przypnij pasemka
Wykonane są z włosów syntetycznych, mieszanek ale również najwyższej jakości włosów słowiańskich lub dziewiczych. Na jednym końcu mają mały grzebyczek lub klips, którym dopinasz je do swoich pasm, ok. 3 cm od skóry i przykrywasz wierzchnią ich warstwą. Dobierz kolor do swoich kosmyków. Możesz również zdecydować się na zagęszczanie w salonie fryzjerskim. Włosy przekłada się średnio co 2-3 miesiące – w zależności od tego jak szybko rosną nam włosy.
Doczepianie zacznij od tyłu głowy, na wysokości ucha, a potem przypnij kilka doczepów na czubku. Wystarczy użyć 4-5 pasemek, aby zauważyć zwiększoną objętość włosów.
7. Szybka lekcja odbijania włosów
Susz pasma od dołu do góry. Najpierw pochyl głowę w dół i kieruj pod włosy ciepły nawiew suszarki z funkcją jonizacji. Potem unieś głowę i chwytaj pasmo po paśmie, trzymając je w górze, suszarkę ponownie kieruj na włosy od ich spodu. Pozostaw je lekko wilgotne.
Nawijaj na szczotkę pod włos. Podziel czuprynę na pasma, upinaj je klipsami. Te na czubku głowy nawijaj w przeciwnym kierunku do wzrostu na grubą, okrągłą szczotkę z włosiem i łagodnie zakończonymi końcówkami. Dzięki temu lepiej chwyta ona pasma i odbija je od skóry.